około miesiąca temu przechodziłam z moją córcią pierwsze ząbkowanie...próbowaliśmy dosłownie wszystkiego, maści, żeli, gryzaków różnego rodzaju i nic nie pomagało...Córcia była marudna, rozdrażniona...znalazłam na necie na forum środek o nazwie Camilia, jest to lek homeopatyczny w który szczerze mówiąc słabo wierzyłam, ale aby pomóc mojemu Aniołkowi pognałam do apteki, u nas kosztowała 30 zł, po powrocie do domu odrazu jej ten roztwór podałam (jest w 10 kapsułkach i wlewa się to do buzi dzieciaczka :), po jakiejś godzinie powiem Wam że nastąpiła lekka ulga bo opuchlizna w miejscu wyrastającego ząbka zeszła i pod palcem było czuć ząbka a na drugi dzień był już na zewnątrz :) Nie powiem córka dalej była marudna ale już nie tak, za parę dni pojawił nam się kolejny ząbek...
Lek działa przeciwzapalnie, rozpulchnia dziąsło co powoduje że ząbek szybciej się przebija i pomaga na biegunke która jest spowodowana ząbkowaniem ;)
Teraz prawdopodobnie wyrzynają sie nam górne jedynki i mam nadzieje ze też nam choć odrobinę pomoże ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za komentarze z góry bardzo dziękuję