Początkowo gdy dowiedziałam się o istnieniu takiego wina pomyślałam sobie "pewnie smakuje jak kompot" bo wino bez alkoholu to co to może być. Gdy przywiózł mi je kurier postanowiłam odrazu przystąpić do konsumpcji, pomyślicie sobie pewnie - alkoholik, ale powiem Wam, że jedyny chyba alkohol który sobie lubię wypić to jest właśnie winko, ale że niedawno urodziłam córeczkę i karmie ją piersią to nie mogłam sobie na żądny trunek pozwolić a to winko to dobre rozwiązanie dla kobiet w ciąży i karmiących :)
Wracając do tematu, to gdy tylko przyszło wziełam się za próbowanie, drugie wrażenie przy otwieraniu jak zobaczylam korek to "pewnie smakuje jak szampan" a ja szampanów nie cierpie. No ale nic otworzyłam jakoś
i tak mi buchło że telefon cały zalałam, czyli gazowane...
w końcu przystąpiłam do spożycia :P
i tu się zdziwiłam, bo wszelkie moje przypuszczenia co do smaku zostały rozwiane gdyż to wino naprawdę smakuje jak wino, prawdziwe wino wytrawne, nie żaden "berbeluch" czy jak to tam mówią :) Byłam bardzo zdziwiona tym faktem.
Także naprawdę polecam je wszystkim miłośnikom wina którzy nie mogą pić alkoholu z różnych względów :)
Chętnie bym spróbowała tego winka :-)
OdpowiedzUsuńmiłośniczką wina nie jestem więc się nie skuszę :) ale dobrze, że jego wielbiciele mają do wyboru również taki bezpieczny wariant
OdpowiedzUsuń